Krzysztof Załuski, pochodzący z rodziny wojskowej, wyjechał z Hrubieszowa w 1976 roku. Jak wiem, to Hrubieszów jest nadal w jego głowie, jak i sport, którym się już tutaj pasjonował. W różnych gazetach, pisał z tej dziedziny, a ostatnio napisał książkę „Avia i Aeroklub Świdnik w latach 1952 – 2012”.
Urodził się w 1962 r. Ojciec zawodowy wojskowy, pełnił swoje obowiązki w hrubieszowskim pułku. Zgodnie z podziałem na dzielnice uczęszczał do Szkoły Podstawowej nr 3 w Hrubieszowie jeszcze przy ul. Żeromskiego 29. Od września 1975 r., a więc w klasie siódmej, Szkoła nr 3 przeniosła się do nowo wybudowanego budynku przy ul. Zamojskiej. W budynku szkolnym przy ul. Żeromskiego 29 nastąpił nowy podział przynależności uczniów do szkół i tak Krzysztof przeniósł się do Szkoły Podstawowej nr 2, która pozostała w starym budynku.
Wychowawcą klasy była śp. p. Teresa Baziuk, która była wielkim kibicem sportowym i wielce interesowała się osiągnięciami sportowymi swoich uczniów, nawet po ukończeniu szkoły. Wychowania fizycznego chłopców z tej klasy zaczął uczyć niżej podpisany. Pamiętam do dzisiaj jak klasa była zdyscyplinowana, z jaką niecierpliwością czekali na wf i z jakim zaangażowaniem ćwiczyli.
Kapitanem klasy był obecny redaktor sportowy Radia Lublin Marek Skowronek, aby nie stracić ani minuty lekcji, zbiórkę zarządzał już na przerwie, więc jak zbliżałem się do wzorowo ustawionej w dwuszeregu grupy, odpowiedzialny za raport natychmiast wydawał komendy i składał raport, w tym, wprowadzone przeze mnie wiadomości sportowe z życia szkoły lub inne, jeżeli wspomnianych nie było. Jak mi jedna z dziewcząt z tej klasy mówiła po latach, a jest to Małgorzata Muzyczuk, to one niejednokrotnie podśmiewywały się z tej ich gorliwości, ale należy przyznać, że one również ćwiczyły solidnie, czego efektem było wygrywanie współzawodnictwa sportowego międzyklasowego, w różnych dyscyplinach sportowych, jak i na wysokim poziomie reprezentowania szkoły do szczebla ogólnopolskiego.
Lekcja zawsze zaczynała się od rozgrzewki i przebiegała zgodnie z przyjętymi planami. Nie było z ich strony nigdy pretensji, dlaczego nie gramy, tylko … w piłkę nożną. Trzon reprezentacji szkoły stanowili właśnie uczniowie i uczennice klasy 7d, ale w innych klasach nie byli gorsi.
W takiej atmosferze sportowej wychowywał się również Krzysztof Załuski, który był dobry w wiodącej dyscyplinie sportowej w szkole, czyli lekkiej atletyce, ale konkurencję miał ogromną, np. w roczniku 1962: Ireneusz Barański, Sylwester Tymosiewicz, Artur Szumiata, Marek Horbaczewski, Mirosław Nita, Wiesław Grzyb, Stanisław Fiedur, Marek Skowronek, Adam Markiewicz, Krzysztof Marchewka, Ryszard Bajek, Krzysztof Rorat, Robert Teterycz, Marian Kwiatkowski, Zenon Chłopeniuk, już z rocznika 1963 niestety śp. Grzegorz Sętowski, a rocznik 1961, m.in.: Bogdan Kołciuk, Jarosław Kolano, Przemysław Sidor, Jerzy Bilik. Są to nazwiska, które reprezentowały szkołę podczas zawodów ogólnopolskich, a także przez wiele lat hrubieszowską Unię i szkoły średnie.
Krzysztof przebywając w takiej sportowej atmosferze, również nie wyobrażał sobie życia bez sportu, dodatkowo zapisał się na treningi do grupy młodzieżowej piłki ręcznej w Unii Hrubieszów, prowadzonej przez Witolda Nieradko, a między innymi z nim trenowali: Bogdan Kołciuk, Jarosław Kolano, Maciej Stryczek, Jarosław Krawczyński, Jarosław i Artur Dąbrowscy, Adam Ciastach.
Jak się okazuje, dalsze życie K. Załuskiego, również było związane ze sportem, ponieważ w reklamówce po wydaniu książki z okazji Jubileuszu 60 lat „Avia i Aeroklub Świdnik w latach 1952-2012” na łamach Dziennika Wschodniego przeczytamy:
Krzysztof Załuski
– dziennikarz, redaktor, były sportowiec. Od 1997 r. do 2011 r. związany z Dziennikiem Wschodnim. Zajmował się sportem, tematyką kryminalną, prowadził m.in. Tygodnik Świdnicki, Teraz Puławy i MM Lublin. Trenował piłkę ręczną w Unii Hrubieszów i AZS Lublin, koszykówkę w Lubliniance i AZS UMCS Lublin oraz siatkówkę w Sygnale i Starcie Lublin. (fot. Wojciech Nieśpiałowski).
Mogę się pochwalić, że red. Krzysztof Załuski na łamach Dziennika Wschodniego zaprezentował również książkę napisaną przeze mnie „Antologia Sportu Hrubieszowskiego – Historia i Współczesność Sportu na Terenie Powiatu Hrubieszowskiego”. Za co Mu jeszcze raz serdecznie dziękuję i nic mi nie pozostało, jak pogratulować byłemu, chociaż, tylko przez rok mojemu uczniowi, że sport wszedł w jego życie na stałe i oprócz stałych informacji sportowych w gazetach, w których był redaktorem, napisał książkę o tak zasłużonym klubie sportowym i Aeroklubie. W tym klubie występowali, również sportowcy z Hrubieszowa, ostatnio, wielce udanie Adam Onkiewicz, Mariusz Kamiński i Piotr Fulara w piłce nożnej. Akurat wszyscy z „Dwójki”!!!
Redaktorowi, jednocześnie pisarzowi gratulujemy i czekamy na dalsze reportaże i… książki!
Rozmowa w Dzienniku Wschodnim z Krzysztofem Załuskim, dziennikarzem, autorem książki „Avia i Aeroklub Świdnik w latach 1952-2012”.
Avia i Aeroklub Świdnik: 60 lat sportowej historii »
Opracował – Marek A. Kitliński (mak)
Na zdjęciu – red. Krzysztof Załuski z książką o świdnickim sporcie (zdj. Wojciecha Nieśpiałowskiego ze strony Dziennika Wschodniego).