Ewa Mizdal z hrubieszowskiej Unii przed wyjazdem na Igrzyska Olimpijskie do Londynu – 2012 w siedzibie Polskiego Komitetu Olimpijskiego złożyła ślubowanie i podpis na Fladze Olimpijskiej! Poniżej wywiad z zawodniczką, która jako pierwsza w historii sportu na Ziemi Hrubieszowskiej będzie reprezentowała nasz kraj na najważniejszych zawodach sportowych Świata, a może i wszystkich dyscyplin życiowych!?
Ze strony PZPC
W siedzibie Polskiego Komitetu Olimpijskiego odbyła się w dniu 25.07.2012 r. podniosła i wzruszająca uroczystość ślubowania kolejnej grupy reprezentantów naszego kraju udających się do Londynu na Igrzyska XXX Olimpiady.
Ślubowanie złożyła oraz odebrała nominację – tzw. piąte kółko olimpijskie ekipa naszych sztangistek i jej szkoleniowcy. Czyli:
Joanna Łochowska (warto pamiętać, że ta zawodniczka również reprezentowała Unię Hrubieszów w Drużynowych Mistrzostwach Polski – srebrny medal w 2010 r., na zasadzie wypożyczenia)
Aleksandra Klejnowska-Krzywańska (obie wystąpią w kategorii do 53 kg),
Ewa Mizdal (ostatecznie zgłoszona nie w wadze do 69 kg, ale – słusznie! – w do 75kg…)
oraz trenerski duet Danuta i Ryszard Soćkowie. Ola (to dla niej już 4. olimpiada, Joanna i Ewa debiutują na igrzyskach) pięknie odczytała tekst ślubowania, nasze dziewczyny ślicznie wyglądały w twarzowych wielce reprezentacyjnych bluzkach i spódnicach.
Były podpisy na fladze olimpijskiej, liczne wywiady dla mediów, zdjęcia, autografy, zainteresowanie drugim numerem „Atlety” i doskonała atmosfera tej wyjątkowej chwili.
Ceremonię prowadził członek Zarządu PKOL, słynny ongiś wioślarz- skiffista Kajetan Broniewski, a honory domu pełnili i nominacje wręczali senator PO – nasz attache olimpijski 2012 – Andrzej Person, poseł PO i działacz PKOl – Wojciech Ziemniak oraz profesor Kajetan Hądzelek – członek Prezydium zarządu PKOl. Nasze sztangistki-olimpijki odlatują do Londynu 26.07.2012 r.
Ślubowanie sportowców
Ślubuję: respektować zasady obowiązujące w sporcie, przestrzegać zasady szlachetnej rywalizacji i zawsze postępować zgodnie z duchem fair play; wszystkie dążenia, umiejętności, talent i siły woli poświęcić osiągnięciu najlepszego wyniku sportowego bez żadnego dopingu.
Wywiad z Ewą Justyną Mizdal – reprezentantką Polski i MKS „Unia” Hrubieszów na Igrzyska Olimpijskie Londyn 2012!
Co poczułaś, kiedy już było pewne, że jedziesz na IO?
– To był mój cel życiowy, jeżeli chodzi o sport, poczułam wielką radość i spokój ducha.
Czy przed startem trening zmienił się?
– Jak przed każdym startem wchodziłam na większe ciężary.
I na co on wskazuje, że Ewa Mizdal jest…?
– Zobaczymy w Londynie 3 sierpnia.
Czy ktoś szczególny składał ci gratulacje z racji powołania na IO?
– Wiele osób: dziennikarze, działacze sportowi.
Jak reaguje rodzina, sąsiedzi na Twoje osiągnięcia?
– Rodzina się cieszy, sąsiedzi nie wiem, dawno w domu byłam.
Czy będziesz uczestniczyć w otwarciu Igrzysk?
– Tak będę.
A czy twoje posiłki są takie same obecnie i przed startem?
– Jadłospis mamy ułożony przez dietetyków.
No, a lody, torcik na zimno czy inne smakołyki jadasz?
– Jak mam ochotę to tak, ale z umiarem.
A owoce?
– Owoce – tak jem dużo.
Co ze środkami regenerująco – wspomagającymi, czy są pod kontrolą?
– Tylko to, co mam zalecone przez doktora.
Masaże, sauna, krioterapia, itp. korzystasz?
– Tak korzystam.
A psycholog?
– Tak oczywiście.
Kamera, biomechanik do analizy techniki?
– Tak robią to trenerzy na treningach, a później analizujemy.
Jest lato, to chyba uprawiasz pływanie, skoki do wody, jazda na deskorolce, rowerze, itp.?
– No na to nie mogę sobie teraz pozwolić, ale po powrocie z Igrzysk na pewno.
To jak spędzasz czas wolny?
– Jeszcze nie wiem, teraz myślę o starcie na Igrzyskach, a o tym pomyślę po powrocie.
Czy masz w jakimś stopniu opanowany język angielski?
– Tak, daję sobie radę.
Ogólnie atmosfera w czasie przygotowań…?
– Bardzo dobra.
Na pewno sprawdzałaś już wstępne listy startowe i co wychodzi?
– Chciałabym być w ósemce.
Oprócz swojej dyscypliny, co chciałabyś w Londynie zobaczyć?
– Oczywiście boks i lekkoatletykę.
Podczas Twojego startu na IO, czego oczekujesz od mieszkańców Moniatycz, Hrubieszowa, ludzi ci przyjaznych?
– Kibicowania mi i trzymania za mnie kciuków.
A od obojętnych, zazdrosnych, zawistnych, itp.?
– Żeby zmienili zdanie o mnie i o moim ukochanym sporcie – życzliwości.
Wyszło dobrze, przeciętnie lub źle, co dalej po Igrzyskach?
– Po Igrzyskach – dalej chcę trenować i zdobyć medal podczas Igrzysk Olimpijskich w Rio de Janeiro.
Dziękuję za odpowiedzi. (mak)
– Dziękuję. (Ewa Justyna Mizdal)
Dotychczasowe najważniejsze osiągnięcia Ewy Mizdal:
– Dwukrotnie 11-ta i 14. na Mistrzostwach Świata w 2009, 2010 i 2011r.
– Czwarta w 2012 r. i dwukrotnie Piąta w 2009 i 2011 r. oraz Siódma na Mistrzostwach Europy w 2010 r.
– Młodzieżowa Mistrzyni Europy w 2009 r.
– Brązowa medalistka Mistrzostw Europy Juniorek w 2006 r.
– Pięciokrotna Mistrzyni Polski w 2008, 2009, 2010, 2011 i 2012 roku
– Aktualna rekordzistka Polski w kat. 69 i 75 kg w rwaniu, podrzucie i dwuboju
– Trzykrotna Młodzieżowa Mistrzyni Polski w 2008, 2009, 2010
– Złota i srebrna medalistka Mistrzostw Polski Juniorek w 2006 i 2007
Wywiad i opracowanie – Marek A. Kitliński (mak)
Na zdjęciu – Pierwsza OLIMPIJKA z Unii Hrubieszów Ewa Mizdal.