Trudna literatura w wykonaniu grupy teatralnej z Hrubieszowskiego Domu Kultury.
Dramat, którego akcja rozgrywa się w jednym pokoju, na jednym łóżku i przy jednym stole. Główny bohater – Wiktor, Wacław, jego imię tak naprawdę do końca nie jest znane, to czterdziestoletni mężczyzna, dawny polski partyzant, obecnie dyrektor operetki. Należy do Pokolenia Kolumbów, jako jeden z nielicznych ocalał. Całość utworu można określić jako swoistego rodzaju rachunek sumienia, sny na jawie, obejmujące sceny z przeszłości bohatera, min wizyty kochanki, rodziców, kolegów. Sztuka wymaga poświęcenia jej większej uwagi i skupienia, jest trudna w odbiorze, ale jest także lekturą w 3 klasie liceum. Tyle jeśli chodzi o fakty. Interpretację pozostawiam każdemu dowolną.
Drugi raz już instruktorka grupy Gama zdecydowała się na wystawienie tego dramatu, tym razem z innym składem aktorskim, o wiele liczniejszym od poprzedniego. Nie powinnam oceniac z jakim skutkiem, gdyż brałam w tym czynny udział. Ze swojej strony chciałabym podziękować moim koleżankom i kolegom za ciężką pracę oraz za wytrwałość i cierpliwość, a także za pomysłowość – tutaj szczególne podziękowania do tzw. tłumu ulicznego, który był niezwykle kolorowy i ciekawy.
Zostaliśmy bardzo mile przyjęci przez Hrubieszowską publiczność i teraz w imieniu całej grupy Gama z Magdaleną Sielicką na czele dziękujemy i zapraszamy wszytskie chętne szkoły na spektakle specjalnie dla nich przewidziane, oczywiście po feriach zimowych.