23 grudnia 2024

Ksiądz Tomasz Szady przybliża i wyjaśnia – Dzień Wszystkich Świętych – Zaduszki

Dni świąteczne 1 i 2 listopada. Co to za święta i dlaczego je obchodzimy w takim skupieniu, zamyśleniu, zadumie, a nawet ze łzami w oczach wyjaśnia nam ksiądz – wikariusz Tomasz Szady obecnie z parafii Świętego Stanisława w Lubaczowie, lecz pochodzący z Poraja koło Horodła.

Reklamy

 

Dzień Wszystkich Świętych to …?

Dzień wszystkich świętych 1 listopada, to można powiedzieć dzień kumulacji świętych, gdyż w tym dniu oddajemy cześć Bogu we wszystkich świętych, którym udało się trafić do nieba. Nie trafili tam, bo wygrali zieloną czy raczej niebieską kartę. Nie, dlatego, że los się do nich uśmiechnął. Trafili tam, bo zdecydowali się iść przez życie z Bogiem – zawierzyli Mu i teraz z Nieba mówią nam: „Bóg nas nie oszukał. Nie czujemy się zawstydzeni.” Ci wszyscy to beati, tzn. błogosławieni. Nie znamy ich imion, ale to jest niepotrzebne. Oni wszyscy mają jedno imię: szczęśliwi, święci.

Reklamy

 

A Zaduszki…?

Dzień 2 Listopada pospolicie nazywamy Zaduszkami. W tym dniu wspominamy wszystkich wiernych zmarłych, którzy nas poprzedzili w drodze do Nieba. W tym dniu mamy okazję do tego, aby w modlitwach wspominać tych, którzy odeszli już z tego świata, których bardzo kochaliśmy i polecać ich Dobremu Bogu, aby przyjął ich do swojej Chwały.

Reklamy

 

Od kiedy i skąd te święta wywodzą się?

1 listopada Kościół katolicki obchodzi uroczystość Wszystkich Świętych. Dzień ten kojarzy się dla wielu ze zniczem, z grobem bliskich osób, z cmentarzem, dla innych z wiązanką kwiatów, jeszcze dla innych z modlitwą i pamięcią o tych, którzy wyprzedzili nas w drodze do wieczności. Nie mniej jednak w tym dniu udajemy się z całymi rodzinami na cmentarz i nawiedzamy groby naszych bliskich, przyjaciół, rodziców, krewnych, znajomych, stawiając kwiaty, zapalając ten „płomyk nadziei”, wierząc, że już cieszą się oni chwałą w domu Ojca Niebieskiego. Kościół w tym dniu oddaje cześć tym wszystkim, którzy już weszli do chwały niebieskiej, a wiernym pielgrzymującym jeszcze na ziemi wskazuje drogę, która ma zaprowadzić ich do świętości. Przypomina nam również prawdę o naszej wspólnocie ze Świętymi, którzy otaczają nas opieką.

W początkach chrześcijaństwa, w obawie przed bałwochwalstwem, nie oddawano czci nikomu ze stworzeń, ani ludziom, ani aniołom. Oddawano cześć jedynie Bogu w Trójcy Świętej Jedynemu. W Nowym Testamencie zauważamy pochwałę, jaką sam Pan Jezus daje św. Janowi Chrzcicielowi, cześć, z jaką wyraża się św. Paweł w listach do Rzymian i Hebrajczyków o Abrahamie i Melchizedeku.

Najpierw przedmiotem kultu stała się Najświętsza Maryja Panna, jako Matka Syna Bożego. Zaczęto wznosić kościoły ku Jej czci, Kościół zaczął ustanawiać święta i układał modlitwy oraz pieśni o Matce Bożej. W tym samym czasie zauważamy też kult św. Michała Archanioła. Krwawe prześladowania Kościoła w I w. rozbudziły także kult męczenników. Dzień ich zgonu uważano za dzień ich narodzin dla nieba. Dlatego już od V w. kult prywatny przerodził się w urzędowy, powszechny. 13 maja 608 r. papież Bonifacy IV, rzymską świątynie pogańską, ku czci zwłaszcza nieznanych bóstw (Panteon), poświęcił Matce Bożej i świętym męczennikom. W VIII w. papież Grzegorz III w kościele św. Piotra otworzył kaplicę poświęconą Wszystkim Świętym, nie tylko męczennikom. W Anglii pojawiło się święto Wszystkich Świętych w połowie VIII w. obchodzone 1 listopada. Święto poprzedzone było wigilią, a od XV w. otrzymało także oktawę. Reforma z 1955 r. usunęła wigilię i oktawę. Natomiast papież Jan XI w 935 r. ustanowił osobne święto ku czci Wszystkich Świętych, wyznaczając je na dzień 1 listopada.

Kult Świętych pomnaża cześć Pana Boga. Świętych Pańskich czcimy ze względu na Pana Boga, którego oni „reprezentują”. Tak, więc nie bezpośrednio, lecz pośrednio przez nich kierujemy kult ku Panu Bogu. Kościół oddaje cześć świętym w różnym stopniu. I tak na pierwszym miejscu stawia Najświętszą Maryję Pannę, następnie świętych: Józefa i Jana Chrzciciela, dalej Apostołów, wśród których Święci Piotr i Paweł mają uprzywilejowane miejsce. Najwięcej jest świętych lokalnych, którzy odbierają szczególną cześć: w zakonie, w narodzie, w państwie czy w diecezji, gdzie się wsławili męczeństwem za wiarę lub niezwykłą cnotą.

Dzień później 2 listopada przypada w Kościele Wspomnienie Wszystkich Wiernych Zmarłych, w tradycji polskiej dzień ten jest nazywany Dniem Zadusznym lub inaczej „zaduszkami”. To wspomnienie wprowadził opat benedyktynów w Cluny we Francji, św. Odilon (Odylon). On to w 998 r. zarządził modlitwy za dusze wszystkich zmarłych w dniu 2 listopada. Termin ten i sama idea szybko rozprzestrzeniły się we Francji, Anglii, Niemczech, Italii. W XIII w. zwyczaj ten w Kościele rzymskim stał się powszechny.

W XV w. wytworzył się u dominikanów w Wenecji zwyczaj ofiarowania w dniu 2 listopada trzech Mszy św. przez jednego kapłana. Papież Benedykt XIV w 1748 r. rozszerzył ten zwyczaj na całą Hiszpanię. W 1915 r., podczas I wojny światowej, papież Benedykt XV na prośbę opata – prymasa benedyktynów pozwolił kapłanom całego Kościoła odprawić w tym dniu trzy Msze św. Jedną w intencji przyjętej od wiernych, drugą w intencji wszystkich wiernych zmarłych, a trzecią w intencji papieża. Zwyczaj ten nie jest traktowany jako obowiązek.

Kościół w tym dniu wspomina zmarłych pokutujących za grzechy w czyśćcu. Chodzi, więc, o których nie mogą wejść do nieba, gdyż mają pewne długi do spłacenia Bożej sprawiedliwości. Prawdę o istnieniu czyśćca Kościół ogłosił jako dogmat na soborze w Lyonie w 1274 r. i na XXV sesji Soboru Trydenckiego (1545-1563), w osobnym dekrecie o czyśćcu. Sobór Trydencki orzekł prawdę, że duszom w czyśćcu możemy pomagać. Cała wspólnota Kościoła przychodzi z pomocą duszom czyśćcowym zanosząc w tym dniu prośby przed tron Boży. Aby przyjść z pomocą zmarłym pokutującym w czyśćcu, żyjący mogą w tych dniach uzyskać i ofiarować odpusty zupełne. Nabożeństwo do dusz czyśćcowych było i jest bardzo żywe. Świadczą o tym uroczyście urządzane pogrzeby, często zamawiane Msze św. w intencji zmarłych, w Kościele rzymskim powszechne są Msze św. gregoriańskie (30 Mszy św. po kolei przez 30 dni). W Polsce istnieje nawet zgromadzenie Sióstr Wspomożycielek Dusz Czyśćcowych, założone przez błogosławionego o. Honorata Koźmińskiego – kapucyna.

 

Składamy wnioski na Wypominki, po co …?

Pewnie mało, kto wie, skąd się wzięły wypominki… Są one jednym z wielu znaków wyrażania naszej modlitewnej pamięci o zmarłych. Wypominki to jedna z najbardziej popularnych form modlitwy błagalnej za zmarłych, której tradycja sięga X wieku. Na kartkach wspominkowych wypisujemy swoich zmarłych i przynosimy je do swoich duchownych wraz dobrowolna ofiarą. Są one wyrazem miłości i jedności całego Kościoła: pielgrzymującego na ziemi i tego, który przeszedł już granicę śmierci. Pisząc imiona zmarłych na kartkach wypominkowych, a następnie je odczytując wyrażamy wiarę, że ich imiona są zapisane w Bożej księdze życia. Znaczenie wypominek jest tym większe, że podobnie jak w starożytności, tak i dzisiaj, związane są one z Eucharystią. W intencji zmarłych wypisanych na kartkach wypominkowych odprawiana jest Msza św. W mojej parafii np. odprawiamy Mszę św. w intencji zmarłych polecanych w wypominkach przez cały rok w każdy pierwszy czwartek miesiąca.

 

Czy w innych kościołach też są takie święta?

Oddawanie czci zmarłym 1 i 2 listopada do tradycji prawosławnej nie należy. W Cerkwi dzień Wszystkich Świętych obchodzony jest bowiem w pierwszą niedzielę po Zesłaniu Ducha Świętego (czyli 50 dni po prawosławnej Wielkanocy, która jest świętem ruchomym).

Jest jednak jeszcze kilka dni w roku, w których wierni Cerkwi odwiedzają groby bliskich. Najważniejszym czasem na wspominanie zmarłych jest okres paschalny, po Wielkiej Nocy. To przede wszystkim tzw. Radonica – wypadająca w 10. dzień po Zmartwychwstaniu Pańskim, w praktyce przesuwana na pierwszą niedzielę po tym święcie.

 

Potocznie mówi się również, że jest to Dzień Wszystkich Zmarłych bądź Święto Zmarłych, jak to się stało i czy to jest błąd?

Dnia 2 Listopada fachowo w kalendarzu liturgicznym wspominamy wszystkich wiernych zmarłych, tych, dla których Bóg był ważny, a oni dla Kościoła są teraz ważni, dlatego za nich się modlimy.

 

Czy te święta są potrzebne?

Zdecydowanie jest to dobra okazja, aby uświadomić sobie 1 listopada, że tak naprawdę każdy może zostać świętym tak, jak każdy, kto trenuje jakąś dyscyplinę sportową liczy na podium po występie. 2 zaś dzień listopada uświadamia nam to, by dbać o swoich najbliższych zmarłych. Jest to również okazja dla rodziców, by dali dobre świadectwo swoim dzieciom troski o zmarłych rodzicach czy dziadkach, później dzieci zatroszczą się o swoich rodziców.

 

Na pewno zna ksiądz piosenkę Budki Suflera „ Wszyscy Święci balują”, co o niej ksiądz sądzi?

Znam, słyszałem. To, że wszyscy święci ,,balują” w niebie to pewnie prawda, gdyż bal chrześcijański w niebie kojarzy się z radością i szczęściem. Pismo Święte mówi, że ani oko nie widziało ani ucho nie słyszało ani serce człowieka nie zdołało pojąć, jak wielkie rzeczy przygotował Bóg tym, którzy Go miłują”. A szczerze odnośnie pozostałego tekstu tej piosenki, to nic wzniosłego niestety nie zauważam i nie komentuje.

 

Czy ksiądz znajdzie czas, aby odwiedzić swoje rodzinne groby?

Ja tak, koniecznie będę na cmentarzu 2 listopada w Horodle, by pomodlić się za zmarłych moich dziadków i za zmarłych z rodziny.

 

Dziękuję za odpowiedzi. Szczęść Boże! – Marek A. Kitliński (mak)


Na zdjęciu – ks. Tomasz Szady.