Policjanci zauważyli stojące na poboczu puste BMW, a obok czarne worki. Znajdowały się w nich stare buty i drewniane klepki. Nieopodal w zaroślach ukrywali się dwaj mężczyźni.
Do niecodziennego zdarzenia doszło na terenie gminy Trzeszczany.
Pełniący służbę policjanci z miejscowego posterunku, zauważyli stojące na poboczu BMW. Przy aucie znajdowały się czarne worki wypełnione jakimiś przedmiotami, a w pojeździe nie było nikogo. To wzbudziło ciekawość funkcjonariuszy, którzy postanowili zainteresować się sytuacją.
Kiedy mundurowi zaczęli sprawdzać teren, zauważyli chowających się w zaroślach dwóch mężczyzn.
Byli to mieszkańcy Hrubieszowa w wieku 39 i 43 lat. Jak się okazało, ukradli oni z pobliskiej posesji stare buty i drewniane klepki, które zapakowali do worków na śmieci. Tłumaczyli, że łupy miały im posłużyć, jako opał.
Mężczyźni byli trzeźwi. Teraz odpowiedzą przed sądem za kradzież.
(źródło i fot. KPP Hrubieszów / aspirant sztabowy Edyta Krystkowiak)
Zobacz też: