Przypadkowego odkrycia zabytków archeologicznych na rozpoczęcie 2024 roku dokonał m.in. Mateusz Filipowicz w regionie hrubieszowskim, na terenie Lasów Państwowych – informuje Lubelski Wojewódzki Konserwator Zabytków.
Natrafił na zespół kilkunastu żelaznych zabytków.
W pierwszej chwili, z uwagi na bardzo silną korozję pokrywającą metal, dodatkowo wymieszaną z piaskiem i błotem, trudno było w określić co to za przedmioty. Wszystko znajdowało się niemal w jednym miejscu, płytko w ściółce na obszarze zdegradowanym przez ciężki sprzęt leśny oraz częściowo przez działalność zwierząt.
Takie właśnie okoliczności doprowadziły do odsłonięcia początkowo jednego przedmiotu na powierzchni i chwilę później kolejnych. Kilkanaście kilogramów bezkształtnego ubłoconego skorodowanego żelaza bezpiecznie zapakowano i zabrano z lasu z zamiarem oczyszczenia i określenia charakteru znaleziska.
Czytaj: Sukces nauczycielek!
Szybko okazało się, że jest to bez wątpienia znalezisko archeologiczne.
Znalazcy skontaktowali się z hrubieszowskim Muzeum i już w kilka godzin od momentu odkrycia, całość znaleziska trafiła do Muzeum w Hrubieszowie, wraz z pełną relacją na temat okoliczności odkrycia oraz przybliżonej lokalizacji jego miejsca.
Archeolodzy z tego Muzeum – mgr Bartłomiej Bartecki i mgr Anna Hyrchała, dokonali wstępnej analizy i oceny tych znalezisk. Ponadto z analizy dokumentacji AZP wynika, że w rejonie odkrycia tych zabytków nie było dotychczas jakichkolwiek znanych stanowisk archeologicznych.
Odnaleziony zespół zabytków składa się z 15 przedmiotów.
Więcej na stronie:
Lubelskiego Wojewódzkiego Konserwatora Zabytków →
Zobacz też:
Uczczono 81 rocznicę wysiedleń [ZDJĘCIA]
źródło i fot. Lubelski Wojewódzki Konserwator Zabytków / FB