27 kwietnia 2024

PO li ty Ka!

Próbowano zawstydzić mnie faktem, że zajmuję się li tylko POlityką, jakby to była co najmniej POrnografia. A gdybym tak naprawdę zajęła się pornografią? Miałabym szanse, jak inni „wielcy twórcy”, zostać okrzyknięta „wielką artystką”. Tyle, że nie zależy mi w najmniejszym stopniu na uznaniu ze strony postkomunistycznego, różowego SALONU.

Zdumiewającym jest to, że czytelnictwo w Polsce oceniane jest najniżej w Europie, a jednocześnie mamy największy wskaźnik tłumaczeń na polski z innych języków. Jeżeli chodzi o literaturę piękną, to jest to nawet 80 %! Nic więc dziwnego, że nie ma szans na przebicie się żaden nowy polski autor, żeby był nie wiem jak dobry. Zaryzykuję nawet twierdzenie, że im lepszy, tym mu trudniej i gorzej dla niego, bo po co konkurencja tym, którzy na rynku już są? Próbowałam promować nowych polskich autorów, ale głową muru, a może raczej betonu, nie przebijesz. I w ten sposób znowu niechcący wracam do polityki, między innymi wydawniczej, gdyby takaż w ogóle w Polsce istniała. Czy to nie antypolonizm?

Polityka w demokracji, to między innymi, możność wyboru. Wybierajmy póki możemy dla siebie. Patrzmy w czyim imieniu i dla kogo ten „nasz rząd” rządzi. Wiele wskazuje na to, iż częściej działa na naszą niekorzyść niż korzyść. Lemingom się zdaje, że jak będą cicho siedziały, albo klakierzyły, to nic im nie grozi. Są w błędzie.

Najpierw politycy odebrali chleb satyrykom, a teraz z pomocą gangsterów pisarzom kryminałów. Już śmieszniej, ani straszniej chyba być nie może. Pamiętaj i Ty możesz zostać „seryjnym samobójcą” i umrzesz na … własne życzenie, z powodów osobistych. Wcale nie musisz zajmować się POlityką, wystarczy, że narazisz się jakiemuś „Słowikowi”.

Małgorzata Todd
www.mtodd.pl

P.s. Powiało grozą, więc na pociechę poniżej dowcip:

Poseł jadąc samochodem potrącił 2 pieszych na przejściu. Przychodzi do znajomego prokuratora i pyta.
– Co z tym zrobimy?
Prokurator po chwili odpowiada.
– Myślę, że ten, który głową rozbił przednią szybę może dostać 5 lat za uszkodzenie cudzego mienia, a ten drugi, co odleciał w krzaki 8 lat za próbę ucieczki z miejsca wypadku.