„Dlaczego Policja ma niski autorytet wśród obywateli?” Oto jedno z pytań. Łatwo nie było…
21 października w sali gimnastycznej Zespołu Szkół nr 3 im. Tadeusza Kościuszki naprzeciw siebie stanęły dwie siły. Pierwszą – jak najbardziej oficjalnie służbową i ukonstytuowaną z mocy prawa byłą Policja w osobach mł. asp. Sekcji Prewencji Jarosława Karkuszewskiego oraz sierż. szt. Tomasza Kuśmierczyka i st. Sierż. Sławomira Rutkowskiego z Sekcji Ruchu Drogowego. Drugą stanowiła grupa około dwustupięćdziesięciorga uczniów wszystkich sześciu klas pierwszych szkoły. Spotkanie odbyło się w ramach trzystopniowego programu prewencji prowadzonego wspólnie przez Komendę powiatową Policji i szkoły naszego powiatu.
Zastanawiałem się, jakie szanse, szczególnie, że sala nie miała nagłośnienia, ma trzech Policjantów w starciu z osiemdziesięciokrotnie silniejszym, jeśli chodzi o siłę gardeł, przeciwnikiem… Wydawało by się, że nikłe… W każdym razie wcale nie zazdrościłem Stróżom Porządku… Szczerze mówiąc nawet lekko im współczułem.
Okazało się jednak, że nie doceniłem Policji. Najwyraźniej nie było to ich pierwsze spotkanie z nieokiełznanym tłumem nastolatków, bo wszystko można by było powiedzieć, tylko nie to, że nie dawali sobie z nimi rady.
Na początku, w miarę gładko i bez przeszkód przedstawiono zasady ruchu pieszych i rowerzystów oraz sprawy związane z prewencją przestępstw popełnianych przez nieletnich. Naprawdę gorąco stało się jednak pod koniec spotkania, kiedy nadszedł czas na pytania.
Początkowo nikt nie palił się jednak do ich zadawania. Po chwili, hasło do ataku wydał jednak niewątpliwy gwiazdor całej imprezy – kolega Kamil. Po kilku jego pytaniach inni, nie chcąc pozostać daleko w tyle, również przystąpili do szturmu. Kolega w środku grupy, koleżanka w okularach, dwaj koledzy z końca sali. Pytania posypały się gradem, a funkcjonariusze musieli wykazać się nie lada zdolnościami i wszechstronnością, by z opresji krzyżowego ognia często sprzecznych pytań wyjść obronną ręką. Szczególnie, że niektórzy uczniowie wzięli sobie najwyraźniej za punkt honoru to, aby w całości odnaleźć jednak jakąś dziurę.
• Dlaczego obywatele mają taką złą opinię o Policji?
• Czemu zdarzają się w Policji czarne owce?
• Jakim prawem Policjanci nadużywają nieraz swojej władzy?
• Dlaczego Policja bije kibiców?
• Co zrobi Policjant, jeśli sprawca nieprawidłowego przejścia przez jezdnię zacznie uciekać?
• Jakie są procedury w wypadku zatrzymanie nieletniego będącego pod wpływem alkoholu?
• Dlaczego Policja przyjeżdża do zakłócających porządek młodych ludzi, a do bandytów im się nie spieszy?
• Czemu w niektórych wypadkach Policjanci nie mogą nic zrobić i są bezsilni?
Adresatem wielu z tych pytań, choć były skierowane do obecnych na sali funkcjonariuszy, powinni być raczej politycy, którzy o jakości prawa w naszym kraju decydują. Trudno się jednak dziwić młodzieży, że z pretensjami zwróciła się do tych, których akurat miała pod ręką. W końcu rzadko kto chce jej w tych sprawach wysłuchać.
Pewną ciekawostkę stanowi fakt, że najwyraźniej z opinią o Policji nie jest aż tak źle, skoro na koniec, młodzież pożegnała funkcjonariuszy gromkimi brawami. Szczególnie, że w perspektywie miała powrót na zajęcia.
Obserwując przebieg spotkania nasunęła mi się jednak nieodparta refleksja. Czy wyżej cenić sobie wolności demokratyczne i słabą Policję, czy zrezygnować z części obywatelskich przywilejów na rzecz zdecydowanego wzmocnienia pozycji organów ścigania?
Ale to pytanie pozostawiam już do rozważeniu każdemu z Was osobno.
Na zakończenie dodam, że głównym organizatorem spotkania z ramienia Zespołu Szkół nr 3, przy współpracy Samorządu Uczniowskiego była Pani profesor Celina Wilczyńska, a całość koordynowała i prowadziła Pani psycholog Ewa Łopacka – Dyjak.
Program „Świadomie i bezpiecznie” – realizowany jest przez Powiatowa Bibliotekę Publiczna w Hrubieszowie i Komendę Powiatowa Policji w Hrubieszowie. Odbywa się pod patronatem Starosty Hrubieszowskiego oraz Stowarzyszenia „Bezpieczny Powiat Hrubieszowski”.