W szkołach naszego powiatu odbywają się prelekcje na temat ptasiej grypy.
br />Ministerstwo Edukacji i Nauki (tak! tak! VI Rzeczpospolitą zaczęto tworzyć od zmiany historycznej skądinąd nazwy Ministerstwa Edukacji Narodowej na obecną!) rozesłało do wszystkich placówek oświatowych zalecenie, aby te przeprowadziły prelekcje dla uczniów i rodziców na temat ptasiej grypy.
Wczoraj w SP nr 1 pogadankę na ten temat wygłosił powiatowy lekarz weterynarii Ryszard Kern, który już na samym początku stwierdził, jak najbardziej zresztą słusznie i prawdziwie, że nie powie niczego, o czym społeczeństwo by nie wiedziało z radia, telewizji i innych mediów.
Zastanawiające jest jednak to, że władza, apelując do nas o nieuleganie panice – sama niejako panice ulega, rozsyłając tego typu zalecenia.
Po wojnie, kiedy nie było elektryczności, może i warto było organizować prelekcje na temat reformy rolnej.
Dzisiaj inne czasy… Choć może opłaca się koncentrować uwagę narodu na ptasiej grypie, żeby odwrócić ją na przykład od gospodarki???
A złotówka słabnie, jakby to ją owa choroba dopadła…