Talenty są wszędzie, lecz muszą trafić na odpowiednich ludzi, którzy dadzą im podstawy, wiarę, że powinni iść tą drogą, pomogą im w dalszym rozwoju. Tak się stało z hrubieszowianinem Tomaszem Momotem – doktorem habilitowanym sztuk muzycznych, dyrygentem, wykładowcą na Uniwersytecie Marii Curie – Skłodowskiej w Lublinie, itd. Jak usłyszycie w mediach Jego imię i nazwisko – to wysłuchajcie, czego znów dokonał, co prezentuje… Polecam, na pewno Was nie zawiedzie. Poniżej – Rozmowa z Tomaszem Momotem wybitnym hrubieszowianinem!
Występuje Pan na wielu polskich scenach i to ze znanymi w branży muzycznej osobami, ale proszę przypomnieć, gdzie i kiedy zaczęło się Pana spotkanie z… piosenką, muzyką…?
– Tak, zgadza się. Mam przyjemność występować przy boku takich solistów, jak: Beata Kozidrak, Urszula, Małgorzata Ostrowska, Monika Brodka, Krzysztof Cugowski, Sławek Uniatowski, Piotr Cugowski, Artur Gadowski… Moja przygoda z muzyką rozpoczęła się w moim ukochanym Hrubieszowie, w Domu Kultury – gdzie, jako kilkuletni chłopiec, grałem na akordeonie podczas jednego z wydarzeń artystycznych.
Może trochę więcej wspomnień z tej okazji – osoby, które zachęciły do muzyki i kilka słów o nich?
– Moim pierwszym nauczycielem w klasie akordeonu był Pan Leszek Opała. To on zachęcił mnie do zagłębienia się w muzykę w profesjonalny sposób. Wtedy byłem małym chłopcem, a Pan Leszek miał na mnie bardzo pozytywny wpływ i potrafił przekazać wiedzę. Wsparcie w kształceniu muzycznym otrzymałem także od Księdza Andrzeja Puzona i Pana Romana Gumieli. Wszystkie wspomniane osoby okazały mi wiele ciepła, cierpliwości i dużego wsparcia, za co im kolejny raz z serca dziękuję.
A w dalszej drodze muzycznej, u kogo i gdzie podnosił Pan swoje umiejętności?
– Moja dalsza droga muzyczna ukształtowała się tak, że ukończyłem Szkołę Muzyczną I i II stopnia w Lublinie, a następnie kontynuowałem naukę na studiach wyższych Akademii Muzycznej w Katowicach na Wydziale Jazzu i muzyki rozrywkowej.
Proszę wymienić chociaż kilka miejsc, gdzie już Pan występował ?
– Podczas studiów miałem już w swoim dorobku występy w wielkich salach koncertowych ze znanymi artystami polskiej sceny muzycznej: Sala Kongresowa Pałacu Kultury i Nauki w Warszawie, Filharmonie, koncerty telewizyjne etc. Do dnia dzisiejszego koncertuję w całej Polsce, w prestiżowych salach i obiektach upowszechniających kulturę i sztukę.
Może kilka ważnych dla Pana występów i z jakiej okazji?
– Każdy występ, każdy koncert jest dla mnie ważny i nie mogę tutaj stopniować, który bardziej, a który mniej. Jedne wymagają dłuższego przygotowania, inne pochłaniają mniej czasu, lecz do wszystkich przedsięwzięć artystycznych podchodzę z takim samym zaangażowaniem, pokorą i zarazem ekscytacją. Kocham to, co robię i to jest dla mnie największa satysfakcja. Okazjonalne koncerty to przede wszystkim jubileusze i tutaj chciałbym wymienić między innymi 700-lecie miasta Lublin oraz 620-lecie miasta Hrubieszów, które z ogromną przyjemnością poprowadziłem w roli kierownika artystycznego, kompozytora i dyrygenta chórów i orkiestry.
Jak długo trzeba przygotować się do koncertów?
– Tak jak już wspomniałem, każde wydarzenie wymaga solidnego przygotowania, odpowiedniego w zależności od składu instrumentalnego, doboru solistów oraz repertuaru, czy miejsca koncertu. Skrupulatność i przewidywalność są w takich przypadkach bardzo ważne, ponieważ przekłada się to na profesjonalną realizację danego przedsięwzięcia. Przygotowując muzykę, komponując czy aranżując, skupiam się na detalach, chcąc uwzględnić każdy oddech i krok solisty, wydobyć z instrumentów ich głębię i moc, i w prawdziwy, piękny sposób przekazać emocje publiczności.
Stres…? Jedni tracą – inni zyskują, a jak jest u Pana?
– Uważam, że lekki stres jest potrzebny, ponieważ działa mobilizująco. Myślę, że gdybym go nie odczuwał, oznaczałoby to, że wkradła się obojętność, że moja praca i zarazem pasja stały się jedynie rutyną, pozbawioną zaangażowania. Lubię ten moment, kiedy delikatny dreszcz przenika ciało, rośnie adrenalina, pojawiają się endorfiny, szybsze bicie serca… To utwierdza mnie w tym, że od początku mojej drogi, aż do dnia dzisiejszego, zależy mi na muzyce tak samo mocno i na tym, aby wykonana została z pełnym zaangażowaniem, na najwyższym poziomie.
Są płyty z Pana udziałem – proszę wymienić kilka.
– Wybrana dyskografia:
- ”Powróćmy jak za dawnych lat”, 2014r.,
- ”Madame Curie„ UMCS, 2015r.,
- ”Historie nie z mojej bajki”, 2015r. ,
- ”Koncert dla Kacpra”, 2015r. ,
- Chonabibe & Tomasz Momot Orkiestra, 2016r.,
- ”Siedem razy Lublin” , 2017r. ,
- ”Zakochani w Lublinie” Tomasz Momot Orkiestra i Goście, 2017r.,
- ”Głosy Miasta”, 2018r.,
- ”Gramy z sercem”, 2018r.,
- ”Koncert dla Seniorów” Tomasz Momot Orkiestra i Goście, 2019r.,
- ”Jubileusz 100-Policji Państwowej”, Tomasz Momot Orkiestra i Goście, 2019r.,
Jak wyczytałem – jest pan wszechstronny muzycznie. To… kim Pan właściwie jest?
– Jestem muzykiem, doktorem habilitowanym sztuk muzycznych, pracuję, jako wykładowca na Uniwersytecie Marii Curie – Skłodowskiej w Lublinie. Prowadzę własną orkiestrę – Tomasz Momot Orkiestra, a także pełniąc funkcję kuratora linii programowej Dźwięk w ACKiM UMCS Chatka Żaka założyłem i pełnię rolę dyrygenta Orkiestry Utalentowani Muzycznie Córki i Synowie, złożonej ze studentów i uczniów lubelskiego środowiska.
Kiedy będzie Pan w… swoim Hrubieszowie i może kilka słów o nim?
– Hrubieszów jest dla mnie miastem bardzo bliskim, tutaj się urodziłem i jak na wstępie tej rozmowy wspomniałem – stawiałem tu pierwsze dźwięki na instrumencie. Lubię to miasto. Jak tylko mam okazję być tutaj, korzystam z czasu i spaceruję po Hrubieszowie, zajadam pyszne zapiekanki i w myślach przywołuję wspomnienia… Wracam także myślami do artystów pochodzących z Hrubieszowa, z którymi także współpracuję: Jan Kondrak, Adam Szabat, Bartek Caboń, Tomasz Brudnowski, Aleksandra Opała, Martyna Temporowicz, Mariusz Telicki. To wspaniali ludzie, życzliwi, serdeczni i bardzo zdolni. Korzystając z okazji, chciałbym im podziękować i serdecznie pozdrowić! Pragnę także przekazać tutaj słowa podziękowania dla Pani Burmistrz Hrubieszowa Marty Majewskiej, Pani Dyrektor HDK Grażyny Temporowicz oraz Pani Redaktor Anny Dąbrowskiej – za zaufanie oraz wspaniałą współpracę, którą mam nadzieję niebawem powtórzymy.
Z uściskami dla drogiego mi Hrubieszowa – Tomasz Momot. Dziękuję za rozmowę.
Dziękuję za odpowiedzi i trzymam nadal kciuki, aby Pana kariera toczyła się dla przyjemności widzów, słuchaczy i Pana! Lubiehrubie – mak (Marek Ambroży Kitliński)
***
Wikipedia
Tomasz Krzysztof Momot (ur. 2 marca 1978 w Hrubieszowie) – polski muzyk jazzowy, pianista, kompozytor, aranżer, dyrygent, pianista oraz producent muzyczny, doktor sztuk muzycznych i pracownik naukowo-dydaktyczny na kierunku Jazz i Muzyka Estradowa UMCS w Lublinie[1].
Prowadzi własny jazzowy big-band – „Tomasz Momot Orkiestra”, złożony z polskich muzyków sesyjnych, z którym stale koncertuje i nagrywa.
Współpracował m.in. z: Beatą Kozidrak, Justyną Steczkowską, Arturem Gadowskim, Małgorzatą Ostrowską, Mietkiem Szcześniakiem, Krystyną Prońko, Kayah, Haliną Frąckowiak, Krzysztofem i Piotrem Cugowskimi, Kubą Badach, Katarzyną Cerekwicką, Sławkiem Uniatowskim, Pawłem Kukizem, Urszulą, Tomaszem Korpantym oraz Zbigniewem Wodeckim, a także z zespołami: IRA, In-Grid, Kashmir, Cate likes Candy oraz Smokey Band. Podejmował także współprace z Filharmonią Narodową, Teatrem Wielkim, Polskim Radiem Lublin, Polskim Radiem Trójka, Telewizją Polską, Orkiestrą Polskiego Radia, Royal Academy of Music.
Ma w dorobku kilkanaście płyt CD nagranych z własną orkiestrą oraz z wybitnymi artystami polskiej estrady, jako producent muzyczny, dyrygent, aranżer, kompozytor oraz instrumentalista (fortepian, instrumenty klawiszowe). Odznaczenia i nagrody – Srebrny Krzyż Zasługi – nadany 10 września 2019 r.
***
Polecam:
Tomasz Momot – Oficjalna strona
Tomasz Momot Orkiestra – Oficjalna strona
Rozmowę przeprowadził i opracował Marek Ambroży Kitliński
Fot. zdjęcie główne: Krzysztof Kuzko / archiwum T. Momota, galeria: lubiehrubie.pl
Zobacz też:
620 lat Hrubieszowa – gala jubileuszowa – ZDJĘCIA, WIDEO
LubieHrubie na Instagramie