Dnia 26 maja w naszej szkole odbyło się spotkanie ze sławnym hrubieszowianinem – panem Janem Zderkiewiczem.
„Żelazny Człowiek”, sportowiec, maratończyk, podróżnik i rekreacyjny kolarz snuł swoją opowieść w sali 102, w której zgromadzili się uczniowie z klas piątych, szóstych i z IVa. Były nauczyciel zaczął od opowieści o czasach dzieciństwa, by po chwili stwierdzić, że tak naprawdę pasja sportowo – rekreacyjno – turystyczna zaczęła dawać znak o sobie dopiero w 2001 r.
Pierwsze wyprawy na rowerze Pan Jan odbył po Hrubieszowszczyźnie. Nie spodziewał się, że tak szybko cel jego podróży stanie się o wiele śmielszy i odleglejszy. W 2003r. kolarz przejechał ,,małą pętlę” – Hrubieszów – Słowacja – Węgry – Hrubieszów, czyli odcinek 1350 km, w 9 dni.
W 2004r. stały pod znakiem Igrzysk Olimpijskich. Pan Jan wraz z przyjaciółmi wyruszył do stolicy Grecji , by po przejechaniu 2200 km poznać uroki Aten. Prawdziwa przygoda z rowerem rozpoczęła się w 2005r., gdy hrubieszowianin zapisał się do międzynarodowego stowarzyszenia ,,CROTOS”. To dzięki niemu Pan Jan zwiedził na rowerze Belgię, Niemcy, Czechy, Ukrainę, Rumunię, Bułgarię, Turcję, Skandynawię.
Niezwykle cenna w doświadczenia okazała się wyprawa zorganizowana przez Cyklists For Cultural Exchange z Kalifornii ( USA ). W jej trakcie nasz bohater pokonał trasę Napa – San Francisco. Dla uczniów wyjątkowo wartościowe było to, że słuchając barwnych opowieści o dalekich podróżach, mogli jednocześnie oglądać liczne slajdy , na których zostały uwiecznione wyjątkowe miejsca, barwni mieszkańcy USA. Pan Jan często przypominał sobie zabawne sytuacje, których był świadkiem, więc i śmiechu było co niemiara.
Po godzinnej prezentacji przyszedł czas na zadawanie pytań. Było ich bardzo dużo.
Na wszystkie nasz podróżnik odpowiadał z chęcią. Na zakończenie Pan Jan pokazał nam liczne trofea, medale, sygnet dla ŻELAZNEGO CZŁOWIEKA – nagrody w zawodach za pokonanie w ciągu 21 godzin dystansu 200 km biegiem i rowerem. W trakcie przerw dużym zainteresowaniem cieszył się również rower, który jest specjalnie skonstruowany do pokonywania długich tras. Niektórzy mogli poczuć przedsmak przygody, siadając na nim i pokonując króciutki dystans.
Jesteśmy niezmiernie wdzięczni Panu Janowi Zderkiewiczowi, że mimo licznych obowiązków znalazł czas, by przybyć do naszej szkoły i podzielić się swoją pasją z uczniami, którzy z uwagą wysłuchali opowieści podróżnika.
Panie Janie , trzymamy za Pana kciuki i wierzymy , że kolejne sportowe marzenia spełnią się, bo najważniejsze jest , by,, żyjąc, nie zardzewieć”.
info i fot. ZSM nr 3