21 grudnia 2024

ZUS: 14 emerytura będzie wypłacona z urzędu

Aby otrzymać 14 emeryturę nie będzie trzeba składać żadnych wniosków. ZUS wypłaci świadczenie z urzędu – podkreśla prof. Gertruda Uścińska, prezes ZUS.

Reklamy

19 lipca prezydent podpisał ustawę o kolejnym dodatkowym rocznym świadczeniu pieniężnym dla emerytów i rencistów. W poniedziałek została opublikowana w Dzienniku Ustaw. Ustawa określa warunki nabycia przez osoby uprawnione prawa do dodatkowego świadczenia pieniężnego, zwanego czternastą emeryturą. Świadczenie to ma przysługiwać na stałe.

„Aby otrzymać czternastkę, nie trzeba będzie składać żadnych wniosków. ZUS i inne organy rentowe będą przyznawać i wypłacać to świadczenie z urzędu. Świadczenie zostanie wypłacone wraz z emeryturą i rentą oraz będzie doręczane tą samą drogą, co świadczenie główne (przelewem lub przekazem gotówkowym)” – poinformowała prezes ZUS. 

Reklamy

Zobacz też: Hrubieszów: Pierwsze szkolenie rotacyjne w nowym 192. batalionie lekkiej piechoty

Termin wypłaty zostanie wskazany w rozporządzeniu wydanym na podstawie ustawy.

Reklamy

Szefowa ZUS zwraca uwagę, że czternastka w pełnej wysokości wyniesie co najmniej 1588,44 zł brutto, czyli tyle, ile wynosi obecnie minimalna emerytura. „W przypadku osób ze świadczeniem głównym między 2900 zł a 4438,44 zł czternastka zostanie zmniejszona zgodnie z zasadą złotówka za złotówkę. Na przykład do renty 3200 zł będzie przysługiwać czternastka w kwocie 1288,44 zł” – dodaje szefowa ZUS. 

Minimalna wysokość czternastki będzie musiała wynieść co najmniej 50 zł, aby świadczenie przysługiwało.

Czternastka będzie wolna od potrąceń, np. zajęć komorniczych. Nie będzie wliczać się do dochodu przy ubieganiu się o pomoc społeczną, alimenty czy 500+ dla niesamodzielnych. Ze świadczenia zostanie pobrana jedynie składka zdrowotna oraz zaliczka na podatek dochodowy. 

Czternastki nie otrzymają osoby ze świadczeniem, którego wypłata będzie zawieszona na dzień badania prawa do czternastki, np. z powodu przekroczenia limitów dorabiania.

(info: ZUS Lublin, fot. arch. lubiehrubie)