Przestępcy wmówili 88-letniej seniorce, że planowane jest włamanie do jej domu i musi przekazać oszczędności „policjantom”. Po gotówkę zgłosiła się młoda kobieta, która podając umówione wcześniej hasło odebrała ponad 240 tysięcy złotych.
88-letnia mieszkanka Lublina zadzwoniła na numer alarmowy 997 ponieważ chciała dowiedzieć, się jak idą działania zmierzające do zatrzymania przestępców planujących włamanie do jej domu.
Podczas rozmowy z operatorem seniorka dowiedziała się, że żadne działania nie są prowadzone i prawdopodobnie padła ofiarą oszustwa.
Jak się okazało, do seniorki zadzwonił mężczyzna, który poinformował kobietę, że funkcjonariusze są na tropie przestępców. Zamierzają oni włamać się do domu 88-latki. Do rozmowy włączyła się też osoba podająca się za prokuratora, która potwierdziła przedstawione okoliczności i pomogła namówić kobietę do przekazania oszczędności. Gotówka miała być złożona w depozycie na czas prowadzenia akcji.
Seniorka niestety uwierzyła w zmyśloną historię i przygotowała się na przyjście policjantki, która miała dokładnie obejrzeć pieniądze i je zabezpieczyć. 88-latka do reklamówki włożyła 240 tysięcy złotych, 1000 euro oraz 100 dolarów.
Wkrótce do jej domu przyszła młoda kobieta, która podała wcześniej umówione hasło i odebrała od emerytki reklamówkę z gotówką.
Sprawa została przekazana policjantom z wydziału zajmującego się przestępczością przeciwko mieniu, którzy poprowadzą dochodzenie w tej sprawie.
(info: KMP Lublin, fot. lubiehrubie.pl)
Zobacz też:
Pijana 29-latka zostawiła niemowlę pod blokiem
Pijana 29-latka zostawiła niemowlę pod blokiem
LykoLand