22 listopada 2024

Dorohusk: Vivi na tropie

Pochodzące z przemytu papierosy o wartości rynkowej blisko 40 tys. zł wydobyli z ukraińskiego autokaru i osobowego mercedesa funkcjonariusze Służby Celnej z komórki zwalczania przestępczości na polsko-ukraińskim przejściu granicznym w Dorohusku.

Reklamy

Mercedes na ukraińskich numerach rejestracyjnych na przejściu granicznym pojawił się w nocy z soboty na niedzielę (10/11.08). Na trop papierosów wpadł towarzyszący celnikom pies służbowy Vivi, szkolony do wykrywania wyrobów tytoniowych. Kontrabanda w postaci 1183 paczek papierosów ukryta była w progach samochodu oraz przegrodzie silnika.

Do próby przemytu przyznał się kierujący autem 44-letni mężczyzna. Poproszony o wyjaśnienia Ukrainiec oświadczył, że w towar zaopatrzył się na ukraińskim bazarze w Bobłach,  a następnie samodzielnie schował w samochodzie. Przewiezione przez granicę papierosy zamierzał sprzedać na chełmskiej giełdzie.

Reklamy

44-latek usłyszał zarzut popełnienia przestępstwa skarbowego, wpłacił też 3 tys. zł na poczet grożącej mu kary.

Szacunkowa wartość rynkowa znalezionych papierosów to blisko 13 tys. zł

Reklamy

Już następnego dnia, w niedzielę (11.08), celnicy z komórki zwalczania przestępczości w Dorohusku przyłapali  na próbie przemytu innego obywatela Ukrainy. Przemytnikiem okazał się 20-letni pasażer jadącego do Polski ukraińskiego autokaru. Pod tylnym siedzeniem oraz w podłodze autokaru 20-latek ukrył w sumie 2430 paczek festów, których wartość rynkowa oszacowano na ponad 26 tys. zł.

Wyroby tytoniowe trafiły do magazynu urzędu celnego. Przeciwko mężczyźnie funkcjonariusze wszczęli sprawę karną skarbową.

W obu przypadkach postępowanie prowadzi Urząd Celny w Lublinie.

 

Źródło i fot: bialapodlaska.uc.gov.pl