22 grudnia 2024

Tytoń do fajki w Dołhobyczowie, monety w Zosinie. Ciekawostki czerwcowe

Nie tylko papierosy, ale też numizmaty, biżuterię, tytoń do fajki wodnej oraz anaboliki zatrzymali w czerwcu br. funkcjonariusze służby celno – skarbowej na granicy z Ukrainą i Białorusią.

Reklamy

 

Z tytoniem przez granicę

Kontrola osobowego mercedesa, na przejściu granicznym w Dołhobyczowie, zakończyła się ujawnieniem 23 kg tytoniu do fajki wodnej „ADALYA”. Towar ukryty był w desce rozdzielczej oraz w siedzeniach samochodu. Przeciwko 33-letniej obywatelce Ukrainy, która przyznała się do przewożenia tytoniu, wszczęto postępowanie karne skarbowe. Na poczet grożącej kary zabezpieczono 1 000 zł.

Reklamy

Również w Terespolu, podczas kontroli samochodów osobowych przekraczających polsko-białoruską granicę, ujawniono łącznie 7 kg tytoniu do fajki wodnej. Towar został zatrzymany a przemytnicy usłyszeli zarzuty.

 

Sterydy i suplementy diety

Reklamy

W dwóch apteczkach samochodowych 45-letni obywatel Ukrainy ukrył 50 ampułek sterydu anabolicznego „Testosteron Priopionat” oraz 10 ampułek z hormonem wzrostu „Somatin”. Mężczyzna wjeżdżał do Polski przez przejście w Dorohusku. Przy kontroli zgłosił jedynie standardowe, zgodne z normami ilości wyrobów akcyzowych. Funkcjonariusze zdecydowali o przeprowadzeniu szczegółowej kontroli pojazdu, którym kierował mężczyzna. Anaboliki zatrzymano jako dowód do postępowania karnego skarbowego, a na poczet grożącej kary zajęto od podejrzanego 500 zł.

Kolejne 20 ampułek hormonu wzrostu próbował wwieźć przez przejście graniczne w Terespolu mieszkaniec Brześcia. Ukryte w bagażniku i tylnej klapie samochodu sterydy kupił rzekomo na własne potrzeby i zapomniał je zostawić w domu.

Natomiast ponad 1200 sztuk różnych suplementów diety – również „na własne potrzeby” – wwoził do Polski bez zgłoszenia do kontroli granicznej ob. Ukrainy. Towar ukrył w bagażu osobistym. Do zdarzenia doszło na drogowym przejściu granicznym w Dorohusku.

 

Markowe podróbki

Kilkaset sztuk odzieży najprawdopodobniej z podrabianymi znakami światowych firm zatrzymali funkcjonariusze KAS na granicy w Dorohusku. Towar, w tym 204 pary skarpet i 132 szt. rajstop dziecięcych, ujawniono w bagażu obywatela Ukrainy. Mężczyzna wyjaśnił, że odzież nie należy do niego, miał ją jedynie dostarczyć do Estonii. Za dostarczenie przesyłki obiecano mu 15 euro.

 

Biżuteria i numizmaty na granicy

Biżuterię, w tym m.in. zawieszki i bransolety w kolorze srebrnym i miedzianym, a także srebrne łyżeczki ujawnili funkcjonariusze KAS w Dorohusku. W sumie 156 sztuk biżuterii i akcesoriów próbował przewieźć przez granicę obywatel Ukrainy, który wyjaśnił, że zatrzymane przedmioty to rękodzieło. Miały one podobno stanowić rekwizyty w rekonstrukcji bitwy pod Grunwaldem. W związku z podjętą próbą przemytu przeciwko mężczyźnie wszczęta została sprawa karna skarbowa. Na poczet grożącej mu kary podróżny wpłacił 200 złotych.

Z kolei w Zosinie funkcjonariusze natrafili na kolekcję 93 monet, w tym srebrnych, o szacunkowej wartości 3000 zł. 53-letni obywatel Ukrainy próbował wwieźć numizmaty w bagażu podręcznym. Co ciekawe – mężczyzna nie zapomniał zgłosi przy kontroli celnej wyrobów akcyzowych, które wwoził do Polski. Obowiązku zgłoszenia nie dopełnił natomiast w stosunku do przewożonych monet. W związku z próbą przemytu funkcjonariusze wszczęli przeciwko niemu postepowanie karne skarbowe. Ujawnione przedmioty trafiły do magazynu Służby Celno-Skarbowej.

źródło i fot. Izba Administracji Skarbowej w Lublinie