Zarzuty narażenia Skarbu Państwa na stratę ponad 65 milionów złotych usłyszało 29 osób. Grupa, przemycająca papierosy samolotem i pontonami z Ukrainy i Białorusi, działała na terenie powiatu chełmskiego, włodawskiego i hrubieszowskiego.
Proces ruszył w czwartek, 20 lutego 2020 roku, przed Sądem Okręgowym w Lublinie. Część z oskarżonych rozważa złożenie wniosków o dobrowolne poddanie się karze. Grozi im do 10 lat pozbawienia wolności.
Śledztwo w tej sprawie prowadzili Funkcjonariusze Nadbużańskiego Oddziału Straży Granicznej w Chełmie oraz Biura Spraw Wewnętrznych Straży Granicznej pod nadzorem Lubelskiego Wydziału Zamiejscowego ds. Przestępczości Zorganizowanej i Korupcji Prokuratury Krajowej
Z materiału zgromadzonego w prowadzonej sprawie wynika, że grupa działała na terenie powiatu chełmskiego, włodawskiego i hrubieszowskiego od 2015 do 2017 roku. Zajmowała się przemytem wyrobów akcyzowych i ich dalszą dystrybucją na terenie całego kraju. Papierosy przerzucane były z Ukrainy do Polski przez rzekę graniczną Bug oraz drogą powietrzną przy wykorzystaniu statku powietrznego typu AN-2.
Przez rzekę graniczną Bug papierosy przemycano na łodziach pontonowych, a ich załadunek odbywał się na ukraińskim brzegu rzeki. Po polskiej stronie papierosy były rozładowywane, a następnie odbierane przez poszczególnych członków grupy, którzy wywozili je specjalnie przystosowanymi do tego celu pojazdami terenowymi w głąb kraju. W trakcie przemytów wykorzystywano samochody terenowe z napędem na 4 koła, o dużej mocy i pojemności oraz specjalnie przystosowane, np. wyposażone w noktowizory i z podniesionym zawieszeniem.
W skład rozbitej grupy przestępczej wchodzili obywatele RP – mieszkańcy powiatu chełmskiego, hrubieszowskiego i łukowskiego, żołnierze zawodowi oraz skorumpowani funkcjonariusze Straży Granicznej. Materiał dowodowy wskazuje, że jedną z kierowniczych ról w rozpracowanej grupie przestępczej sprawowała osoba reprezentująca kręgi biznesowe miasta Chełma.
Grupa przemyciła prawie 2,6 mln paczek papierosów różnych marek, powodując uszczuplenia należności podatkowych i celnych w łącznej kwocie ponad 65 mln złotych. Przemyt na tak dużą skalę był możliwy dzięki pomocy skorumpowanych funkcjonariuszy Straży Granicznej, którzy w zamian za korzyści majątkowe w wysokości od 5000 do 10000 zł przekazywali członkom grupy informacje o rozmieszczeniu patroli SG w terenie.
źródło, wideo, fot. NOSG
Zobacz też: