Kierowca Alfy Romeo na drodze gruntowej stracił panowanie nad autem i zakończył jazdę w rowie. Siedzący za kierownicą auta 30-latek i dwie pasażerki trafili do szpitala.
Do groźnego wypadku doszło wczoraj około godziny 19 w miejscowości Bereść, w gminie Grabowiec.
– Policjanci, na podstawie relacji osoby zgłaszającej, uczestników, oględzin miejsca i pojazdu oraz powstałych śladów wstępnie ustalili, że kierujący Alfą Romeo 30-letni mieszkaniec gminy Grabowiec, prawdopodobnie nie dostosował prędkości do warunków drogowych i na drodze szutrowej prowadzącej do pobliskiego lasu stracił panowanie nad pojazdem, zjechał z drogi wjeżdżając do przydrożnego rowu.
Następnie pojazd siłą uderzenia został wyrzucony do rowu po przeciwnej stronie drogi – informuje aspirant sztabowy Dorota Krukowska-Bubiło z zamojskiej Policji.
Zobacz też: Wpadła w poślizg, wjechała do lasu i uderzyła w drzewo [ZDJĘCIA]
Razem z kierującym podróżowały dwie kobiety w wieku 55 i 61 lat – mieszkanki gminy Grabowiec oraz gminy Miączyn. Wszyscy troje wymagali pomocy medycznej i zostali przetransportowani do szpitala.
– Kierujący prawdopodobnie w czasie zdarzenia był nietrzeźwy. Została od niego pobrana krew. Badanie wykaże wysokość stężenia alkoholu w organizmie mężczyzny – dodaje aspirant sztabowy Dorota Krukowska-Bubiło.
Przeczytaj również: 11-latek na elektrycznej hulajnodze potrącony przez Audi. Wezwano śmigłowiec LPR [ZDJĘCIA]
Policjanci zatrzymali 30-latkowi prawo jazdy. Z uwagi na powstałe w Alfie uszkodzenia, zatrzymano również dowód rejestracyjny pojazdu.
Ustalane są wszelkie okoliczności wypadku.
ZDJĘCIA:
źródło i fot. KMP w Zamościu
Dzięki reakcji przechodnia policjanci wydostali psa z nagrzanego auta [WIDEO]