Kierujący Peugeotem 36-latek stracił panowanie nad pojazdem i tyłem samochodu uderzył w drzewo. Jak się okazało był pijany.
Do groźnego wypadku doszło wczoraj, po godzinie 21, na ul. Osmolickiej w Lublinie.
– Ze wstępnych ustaleń wynika, że mężczyźni jechali Peugeotem od strony Bychawy w kierunku Lublina. Po pokonaniu łuku drogi, kierujący stracił panowanie nad pojazdem i wypadł z drogi. Auto tyłem uderzyło w drzewo.
Czytaj: Tragiczny wypadek. Nie żyje 43-letni kierowca, do szpitala przetransportowano 6 i 8-latka
Aby wydostać pasażera siedzącego z tyłu, niezbędna była pomoc funkcjonariuszy straży pożarnej. Dodatkowo po wypadku doszło do pożaru, w wyniku którego kierowca uległ poparzeniom ciała.
Badanie alkomatem wykazało, że 36-letni kierujący był pijany. Miał promil alkoholu w organizmie. Zarówno on, jak i dwaj pasażerowie trafili do szpitala z poważnymi obrażeniami ciała – relacjonuje nadkomisarz Andrzej Fijołek – rzecznik prasowy Komendanta Wojewódzkiego Policji w Lublinie.
Policjanci ustalają wszelkie okoliczności wypadku.
Zobacz też:
Kierowca BMW stracił na sliskiej nawierzchni panowanie nad autem i wjechał do stawu [ZDJĘCIA]
źródło i fot. KWP w Lublinie