Do sądu rodzinnego trafi sprawa nastolatków, które bawiąc się spaliły stodołę. Straty, które oszacowano na kwotę 40 tysięcy złotych, będą musieli pokryć rodzice.
Do pożaru doszło w ubiegłą środę w Janowie Podlaskim. Policjanci zauważyli pożar stodoły wraz z budynkiem gospodarczym. Na miejsce natychmiast skierowano strażaków.
W wyniku pożaru doszczętnemu spaleniu uległa drewniana stodoła wraz ze znajdującym się w środku mieniem, w tym między innymi przyczepą kempingową i zgrabiarką do siana. Straty oszacowano na 40 tys. zł. Ustalono, że do zdarzenia doszło w wyniku podpalenia.
W trakcie prowadzonego w tej sprawie śledztwa okazało się, że związek ze sprawą ma czworo młodych mieszkańców Janowa Podlaskiego w wieku 10-12 lat. Dzieci wymyśliły sobie zabawę polegającą na podpalaniu i gaszeniu znajdującej się w stodole słomy.
Kiedy sytuacja wymknęła się spod kontroli i pożaru nie zdołały już ugasić – uciekły. Na miejscu pozostał jedynie 10-latek, który zadzwonił na numer alarmowy.
Teraz sprawą dzieci zajmie się sąd rodzinny. W przypadku, gdy sprawcami takich czynów są nieletni, to na rodzicach spoczywa obowiązek poniesienia kosztów związanych z naprawieniem wyrządzonych przez nie szkód.
(fot. KMP Biała Podlaska)
Zobacz też:
Uszkodził naczepę, budynki i zablokował drogę, bo… tak poprowadziła go nawigacja – ZDJĘCIA
Uszkodził naczepę, budynki i zablokował drogę, bo… tak poprowadziła go nawigacja – ZDJĘCIA
LubieHrubie na Instagramie