Wczoraj wieczorem policjanci odzyskali złoty łańcuszek, który mieszkanka gminy Zwierzyniec pozostawiła w jednej z zamojskich przychodni podczas badania. Po kilku godzinach gdy zorientowała się, że zapomniała zabrać łańcuszka, wróciła do przychodni ale biżuterii już nie było. Policjanci ustalili sprawcę i odzyskali łańcuszek.
Wczoraj po południu zamojscy policjanci otrzymali zgłoszenie od 36-letniej mieszkanki gminy Zwierzyniec o utracie biżuterii w jednej z przychodni. Kobieta przyjechała na badanie, w gabinecie zdjęła złoty łańcuszek z krzyżykiem o wartości 1300zł i położyła go na parapecie. Po wykonaniu badania zapomniała go zabrać. Gdy po kilku godzinach zorientowała się i wróciła z powrotem do przychodni łańcuszka już nie było.
Wieczorem policjanci pojechali do jednego z pacjentów, którzy również w tym dniu miał badanie w tym gabinecie i tam odnaleźli złotą biżuterię. Według kodeksu karnego za przywłaszczenie rzeczy znalezionej grozi kara do roku pozbawienia wolności.
Osoba, która znalazła cudzą rzecz powinna poszukiwać właściciela lub najpóźniej w ciągu dwóch tygodni powiadomić o tym fakcie organ Policji lub inny organ państwowy. W przeciwnym razie może liczyć się z odpowiedzialnością za wykroczenie, za które grozi kara nawet do 500 zł grzywny.
Obowiązki znalazcy regulują również przepisy kodeksu cywilnego: Kto znalazł rzecz zgubioną, powinien niezwłocznie zawiadomić o tym osobę uprawnioną do odbioru rzeczy. Jeżeli znalazca nie wie, kto jest uprawniony do odbioru rzeczy, albo jeżeli nie zna miejsca zamieszkania osoby uprawnionej, powinien niezwłocznie zawiadomić o znalezieniu właściwy organ państwowy. Znalazca, który uczyni zadość swoim obowiązkom, może żądać znaleźnego w wysokości 1/10 wartości rzeczy.
źródło: KMP Zamość (D.P.)