Na drodze ekspresowej S-17, 24-letnia kobieta kierująca Seatem, zatrzymała się na pasie wyłączonym z ruchu, by… nakarmić dziecko.
Do zdarzenia doszło w środę na drodze ekspresowej S-17 w okolicach zjazdu na Kurów.
Policjanci z puławskiej drogówki, patrolujący ten odcinek, zauważyli samochód osobowy marki Seat, stojący na pasie wyłączonym z ruchu. Pojazd nie był odpowiednio oznakowany.
Początkowo funkcjonariusze myśleli, że doszło do awarii, okazało się jednak, że na tylnym siedzeniu 24-letnia kierująca karmiła niemowlę. Tłumaczyła, że w trakcie jazdy dziecko zaczęło płakać, więc zatrzymała się, żeby je nakarmić. Później miała zamiar kontynuować jazdę.
Policjanci, mając świadomość zagrożenia jakie stwarza nieoznakowany samochód na drodze ekspresowej, ale także specyfiki sytuacji, zadbali o właściwe oznakowanie i oświetlenie jej samochodu, czekając w radiowozie, aż kobieta skończy karmić dziecko.
info i fot. KMP Puławy