W hali na AWF w Warszawie zostały rozegrane międzywojewódzkie mazowiecko – lubelskie zawody w ramach akcji „Lekkoatletyka dla każdego”, w których często przebywający w Hrubieszowie Bartosz Kitliński wygrał bieg na 600 m w grupie chłopców uczęszczających do klasy V szkoły podstawowej. Z czego ja, jego dziadek i mentor sportowy jestem dumny.
Warszawa, międzywojewódzkie mazowiecko – lubelskie,
„Lekkoatletyka dla każdego”
1. Kitliński Bartosz Biała Podlaska 1.57.57 min
2. Białecki Adrian Lublin 1.57.72
3. Bojarski Adam Radom 1.59.21
4. Górczyński Kacper Płock 2.00.38
5. Ulanowski Szymon Biała Podlaska 2.02.10
6. Izdebski Paweł Biała Podlaska 2.07.22
7. Dąbrowski Hubert Biała Podlaska 2.31.39
Bartek od dziecka w wakacje i ferie często gości w Hrubieszowie, najczęściej przebywając z koleżankami i kolegami na placu przy ul. Polnej 25. Przez wiele godzin, coś tam ćwiczą, grają w śledzia, klasy, bawią się w chowanego, biegają dookoła bloku, często na czas, co w końcu zabroniłem, bo jest niebezpiecznie, ponieważ jest to też droga dla samochodów.
Oczywiście z dziadkiem jeździł do Dębinki i tam biegali, również brał udział w różnych treningach z sekcją lekkiej atletyki Unii, piłki nożnej czy unihokeja z Grzesiem. W Słoneczku gra w tenisa stołowego i różne gry. W Lublinie, gdzie mieszka, podczas różnych zawodów reprezentuje swoją szkołę SP nr 21, staruje w czwartkach lekkoatletycznych czy różnych biegach.
W Hrubieszowie wygrał np. Bieg Przedszkolaka przy Biegu Herbowym, wystartował na 1000 mpodczas jubileuszowego biegu 70 lat Unii, gdzie stoczył prestiżowy, tym razem zwycięski pojedynek z rówieśnikiem Adrianem Ćwiklińskim, synem Joanny Śliwińskiej.
Oczywiście kibicuje starszemu bratu Michałowi, który jest już członkiem kadry Polski „B” w biegach średnich i chciałby go kiedyś… pokonać, bo i na co dzień nie chce jemu, ani nikomu w niczym, tak łatwo ustąpić, a każdą porażkę w karty, szachy, gry planszowe, komputerowe, w okręty, itd. ogromnie przeżywa. Także zna dobrze osiągnięcia sportowe swoich rodziców, a także bliskiego kuzyna Karola Kuczyńskiego z Hrubieszowa, jakby nie było mistrza rejonu zamojskiego w tenisie stołowym w klasach IV i bramkarza Unii Hrubieszów w piłce nożnej.
W Lublinie w tym roku rozpoczął treningi pod okiem taty Piotra dwa razy w tygodniu, ale w szkole ćwiczy jeszcze siatkówkę (jest rozgrywającym) i ostatnio wygrali turniej. Czy będzie wybitnym sportowcem, a któż to wie? Wiem, że sport nie przeszkadza mu w nauce i czas pokaże, jaki osiągnie poziom, wiem, że próbuje, aby zajść, jak najwyżej. Są jeszcze takie przeszkody jak alergia, astma, itp., ale jak się chce…
Bartek Kitliński:
– W Warszawie, jak wszedłem na halę i jak zobaczyłem wiraże, to naprawdę zastanawiałem się czy z nich nie spadnę, ale jak się biegnie, to się tego nie czuje. Na starcie było gęsto, bo razem startowali z klas VI i V, ale pomimo przepychanek nie wywróciłem się. Biegło mi się dobrze, chociaż nie wiedziałem, jak mi pójdzie, ponieważ pierwszy raz biegłem w takiej hali i na takim dystansie. Biegaliśmy trzy kółka, bieg wygrał Klocek, który też trenuje u Taty, no, ale on jest o rok starszy, ale liczyłem, że z nim wygram, może uda się innym razem. W sumie nie wiedziałem od razu, że wygrałem w swoim roczniku, ale po uzyskaniu wiadomości, że byłem pierwszy, to bardzo się cieszę!
***
Rekordy powiatu hrubieszowskiego
600 m – hala
11/12 lat nikt nie biegał
13 lat Duda Andrzej ZSM 1 SP Hrubieszów 2:12,80; 2014 r.
600 m – stadion, lato
10 lat Mikuła Paweł SP Hulcze 2:03,0; 1993 r.
11 lat Paradowski Roman SP 1 Hr. 1:53,2; 1977
12 lat Koszałko Grzegorz SP 3 Hr. 1:46,97; 1996
Opracował – mak