23 grudnia 2024

Mecze UNII

Hrubieszów Jak przystało na mecz derbowy kibice zgromadzi tego dnia na stadionie w Hrubieszowie doczekali się ciekawego widowiska piłkarskiego, którego aktorami były obydwie drużyny. Poniżej również rezultaty spotkań juniorów i trampkarzy.

Reklamy

***

Unia Hrubieszów – Płomień/Spartan Nieledew 3:2 (1:2)
Seniorzy

Reklamy

Unia:
Szczepaniak – Kalaciński, Ślązak, Baran, Trześniewski (30’ Sala), Lebiedowicz, Błaszczyński, Pędzik (73’ Wysocki), Bogatko, Nowak (46’ Przeworski), Otręba (46’ Oleszczuk).

Płomień:
Koszel – Pilarczyk, Kondratiuk, Bednarczuk, Szopiński, Jakub Kopczyński, Grzegorz Kopczyński, Bobak, Całka, Poterucha (60’ Kamiński), Świst.

Reklamy

Bramki: Lebiedowicz (17’ i 72’), Oleszczuk (83’) – Grzegorz Kopczyński (24’), Świst (35’).

Żółte kartki: Trześniewski – Bobak.

Widzów: ok. 200

Jak przystało na mecz derbowy kibice zgromadzeni tego dnia na stadionie w Hrubieszowie doczekali się ciekawego widowiska piłkarskiego, którego aktorami były obydwie drużyny.

Spotkanie lepiej rozpoczęli gospodarze, którzy już w 7 min. powinni prowadzić 1:0. W polu karnym dobrze przedzierał się Lebiedowicz, wychodząc na czystą pozycję natychmiast strzela, ale bardzo dobrze broni Koszel wybijając piłę na rzut rożny. W odpowiedzi bardzo groźnie z rzutu wolnego strzela Bednarczuk, jednak Szczepaniak w tylko sobie znany sposób sparował piłkę na rzut rożny.

W 17 min. meczu Unia wychodzi na prowadzenie. Ładnie w pole karne podawał Trześniewski, tam piłkę przejął Lebiedowicz, któremu nie pozostało nic innego, jak tylko umieścić piłkę w siatce. Prowadzenie Unii i wydawało się, że drużynie z Hrubieszowa w tym spotkaniu nic złego nie powinno się zdarzyć, a jednak. W 24 min. błąd obrońców Unii bardzo sprytnie wykorzystał Grzegorz Kopczyński, który wychodząc sam na sam ze Szczepaniakiem popisał się efektownym lobem i piłka ugrzęzła w siatce Unii. Kibice z Hrubieszowa oraz zawodnicy Unii domagali się odgwizdania spalonego, jednak arbiter główny był innego zdania – uznał zdobytą bramkę dla Płomienia za prawidłową.

O prawdziwym pechu może mówić Adam Trześniewski, który w 30 min. meczu musiał opuścić plac gry z powodu kontuzji, wstępna diagnoza to zerwanie wiązadeł krzyżowych. Przypomnijmy, że Adam w meczu z Omegą Stary Zamość również musiał przedwcześnie zakończyć grę z powodu stłuczenia mięśnia, które uniemożliwiało dalszą kontynuację gry.

Nie minęło 10 minut od bramki wyrównującej, a Płomień prowadził już 2:1. Tym razem naszym obrońcom urwał się Tomasz Świst, który z pokonaniem Szczepaniaka nie miał problemów lokując piłkę technicznym strzałem w długi róg. Sensacja zawisła w powietrzu. Unia za wszelką cenę chciała doprowadzić jeszcze w pierwszej połowie do remisu, jednak czyniła to nieskutecznie.

Do przerwy 1:2 dla przyjezdnych.

Drugą odsłonę gospodarze zaczęli od dwóch zmian. Trener Marian Cisło postanowił wymienić swoje armaty w ataku. Nowaka i Otrębę zmienili Przeworski z Oleszczukiem. Takie posunięcie okazało się bardzo dobre, gdyż można śmiało napisać, że druga połowa należała do Unii, która dyktowała warunki oraz tempo gry. Goście ograniczyli się do obrony korzystnego wyniku grając tym samym z pominięciem środkowej strefy gry – oddali raptem 3 celne strzały. Jeden mógł być nawet skuteczny, kiedy to z połowy boiska strzelał Bobak, a piłka minimalnie przeleciała nad poprzeczką bramki Unii.

Idealną sytuację do strzelenia bramki wyrównującej dla Unii miał Jacek Błaszczyński, po jego silnym strzale z około 8 metra piłka otarła się o poprzeczkę i opuściła plac gry. Następnie groźnie z dystansu strzelał Ślązak, Koszel zdołał sparować strzał i skutecznie obronić dobitkę Piotra Bogatki. Chwilę później zawodnicy Unii oraz publiczność znów domagali się od sędziego głównego podyktowania rzutu karnego, mianowicie w polu karnym starli się Koszel z Przeworskim, sędzia jednak nie dopatrzył się przewinienia nakazując grać dalej.

W końcu nadeszła 72 min. meczu. Akcja Unii lewą strona boiska, lecącą piłkę do swojego bramkarza próbował główką podawać Kondratiuk, jednak najprawdopodobniej źle zrozumiał się z Koszelem i zagrał zbyt mocno. Piłką minęła golkipera Płomienia, dopadł do niej szybko Lebiedowicz i korzystając z wyśmienitego prezentu skierował piłkę do pustej bramki. Bramka wyrównująca dodała skrzydeł podopiecznym Mariana Cisły, którzy dążyli do zdobycia trzeciego, zwycięskiego gola. Ta sztuka udała się w 83 min. W pole karne po ziemi zagrywał Wysocki, a do dogranej piłki najszybciej dopadł Oleszczuk, który silnym strzałem zdobył trzecią ważną bramkę dla Unii.

Unia Hrubieszów wygrywa w meczu derbowym, tym samym zdobywa pierwsze trzy punkty w nowym sezonie. Na pewno kluczowym momentem była bramka wyrównująca dla Unii, po której zespół z Hrubieszowa nabrał dodatkowego wiatru w żagle. Płomień grał ambitnie i do końca, jednak widać było w tej drużynie braki kondycyjne oraz brak lidera i mózgu drużyny Wojtka Łysiaka.

***

Wyniki drugiej kolejki spotkań Zamojskiej Klasy Okręgowej:
Kryształ Werbkowice – Echo Zawada 2:1
Victoria Łukowa/Chmielek – Huczwa Tyszowce 0:3
Ostoja Skierbieszów – Cosmos Józefów 9:3
Nord 98 Wysokie – Granica Lubycza Królewska 0:2
Unia Hrubieszów – Płomień/Spartan Nieledew 3:2
Tur Turobin – Tanew Majdan Stary 0:0
Sparta Wożuczyn – Korona Łaszczów 3:0
Olimpiakos Tarnogród – Omega Stary Zamość 2:1

TABELA
1. Ostoja Skierbieszów 6
2. Huczwa Tyszowce 6
3. Kryształ Werbkowice 6
4. Granica Lubycza Królewska 4
5. Tanew Majdan 4
6. Sparta Wożuczyn 3
7. MKS Unia Hrubieszów 3
8. Omega Stary Zamość 3
9. Olimpiakos Tarnogrod 3
10. Korona Łaszczów 3
11. Tur Turobin 1
12. Nord 98 Wysokie 1
13. Viktoria Łukowa/Chmielek 1
14. Cosmos Józefów 1
15. Echo Zawada 0
16. Płomień Nieledew 0

***

Unia Hrubieszów – Niedźwiadek Chełm 3:1 (2:0)
TRAMPKARZE MŁODSI

Trzy punkty dla trampkarzy młodszych Unii Hrubieszów na inauguracje sezonu. Podopieczni Marcina Nowaka po bardzo dobrym spotkaniu zwyciężyli 3:1. Wynik spotkania otworzył pięknym strzałem z rzutu wolnego z ponad 25 metrów Pańko. Na 2:0 podwyższył Swatowski, który wykorzystał dośrodkowanie z prawej strony boiska, gdzie ładną dwójkową akcją popisali się Koszel z Dąbkiem. Po przerwie Unia nadal dominowała na placu gry. W końcu wprowadzony chwile wcześnie na boisko drugi z braci Kazanów – Kacper w zamieszaniu w polu karny ładnym strzałem zdobywa trzecią bramkę dla Unii. Drużyna gości zdołała w końcówce meczu odpowiedzieć jednym, a zarazem honorowym trafieniem.

Trampkarze Unii w następnej kolejce zmierzą się na wyjeździe z Dystansem Chełm.

Unia:
Wiejak – Kucharski, Zdunek, Dąbek (Maćkiewicz), Szlonzak (Szeweńko), Koszel, Swatowski, Pańko, Dominik Kazan, Mękal (Kacper Kazan), Oleszczuk (Majewski).

Niedźwiadek:
Czausz – Greguła, Rodzaj, Lewicki, Wojtal, Kubicki, Szalewicz, Szczerlakow, Bodak, Kuflewski, Hajczuk.

Bramki: Pańko, Swatowski, Kacper Kazan (Unia).

***

Motor Lublin – Unia Hrubieszów 2:0 (1:0)
JUNIORZY MŁODSI

Skład Unii: Żygawski- Lizun, Tyrka, Kondrat, Zając, Stefaniak, Karwacki (Malowany), Kulik, Kawarski, Krygiel, Bronicki.

Na zdjęciu: Marcin Lebiedowicz – strzelec dwóch bramek dla Unii w meczu derbowym.

Opracował – Józek

***

Hrubieszow LubieHrubie 2009