Magda to dzielnicowa z hrubieszowskiej komendy Policji, która wygrała walkę z nowotworem. Pomimo choroby, zawsze była i jest pełna optymizmu, uśmiechu i pozytywnych emocji. Dużo w naszej przestrzeni publicznej jest negatywnych informacji, a te pozytywne często umykają. Niech przykład Magdy będzie pocieszeniem i da pozytywną energię na Nowy Rok osobom, które też zmagają się z chorobą i nie widzą nadziei na lepsze jutro.
Magda policjantka hrubieszowskiej komendy zawsze marzyła o tym, żeby zostać dzielnicową. Dlaczego? Bo jest otwarta, kocha ludzi, wierzy w nich, potrafi ich słuchać i i chce im pomagać. Rzadko zdarzają się tacy ludzie, którzy kochają to, co robią i traktują swój zawód bardziej jak pasję, niż przykry obowiązek.
No i stało się… na początku mijającego już roku Madzia została Dzielnicową. Niestety, zaraz potem dowiedziała się, że jest bardzo chora. To było, jak grom z jasnego nieba – młoda, zdrowa, silna, zawsze uśmiechnięta kobieta. Nagle życie wywraca się do góry nogami. To cios dla wszystkich – dla rodziny, najbliższych, przyjaciół, ale zapewne największy dla niej samej, bo wszystko trzeba przewartościować i na nowo ułożyć sobie w głowie. Plany, marzenia, zaplanowany wyjazd na wakacje – to wszystko trzeba odłożyć i skupić się na walce z chorobą.
W takim momencie przychodzą różne myśli… Zwątpienie, niepewność, strach o siebie i o najbliższych, niechęć i zrezygnowanie, ale Magda nie użala się nad sobą. Bierze się w garść i zaczyna walczyć o siebie. Nawet nie wiem, skąd bierze tyle siły i optymizmu. Podchodzi do każdego etapu leczenia zadaniowo i przechodzi przez kolejne etapy. Jest ciężko. Wyjazdy do szpitali, ciągłe uważanie na siebie dla osoby, która była zawsze bardzo aktywna i zawsze wśród ludzi, a teraz musi pozostać w domu. To nie jest łatwe.
Kiedy ją pytamy, jak się czuje – ona zawsze jest pełna optymizmu, uśmiechu i pełna pozytywnych emocji chociaż wiadomo, że nie jest jej lekko. Ludzie ją wspierają, nie zostaje sama, bo zawsze była dla nich dobra i to dobro do niej wraca. Kiedy sama cierpi, ma jeszcze siłę na to, żeby spytać innych o ich problemy, zmartwienia i zawsze ma siłę i czas, żeby słuchać.
Po ciężkiej, wielomiesięcznej walce, Madzia dowiaduje się, że wygrała z chorobą i wraca do pracy. Cieszymy się, że możemy ją znowu widzieć wśród nas. Myślę, że dla wielu osób (dla mnie na pewno) – tak po prostu i po ludzku jest bohaterką i może być przykładem determinacji, optymizmu i siły.
Dużo w naszej przestrzeni publicznej jest negatywnych informacji. Te pozytywne umykają i nawet nie każdy ma ochotę je czytać. Dlatego chcę pokazać przykład człowieka, kobiety, policjantki, która siłą i uporem wygrała najcięższą walkę w swoim życiu, walkę z samą sobą i swoimi słabościami.
Może ten przykład będzie pocieszeniem i da pozytywną energię na Nowy Rok osobom, które też zmagają się z chorobą, są samotne i zrezygnowane i nie widzą nadziei na lepsze jutro.
aspirant sztabowy Edyta Krystkowiak
KPP Hrubieszów
fot. KPP Hrubieszów
Zobacz też:
Oskarżeni w sprawie zorganizowanej grupy przestępczej. Śledztwo prowadziła PSG w Hrubieszowie
Oskarżeni w sprawie zorganizowanej grupy przestępczej. Śledztwo prowadziła PSG w Hrubieszowie