Z przykrością przyjęliśmy informację, iż PKP Intercity S.A. wraz Ministerstwem Infrastruktury planują od grudnia na powrót zabrać nam z takim trudem wywalczone bezpośrednie połączenie kolejowe Zamojszczyzny z zachodem i południem Polski.
I to pomimo niewątpliwej popularności, jakim cieszy się ono w tej chwili, w zaledwie pół roku po powrocie do rozkładu jazdy pociągów.
Mówimy tutaj o zabieraniu połączenia, gdyż tylko tak można nazwać założoną przez przewoźnika konieczność wykonania uciążliwej przesiadki (z około 45-minutowym oczekiwaniem) na stacji Rzeszów Główny z pociągu relacji Szczecin – Przemyśl na pociąg Rzeszów – Hrubieszów. Dodajmy jeszcze, że przesiadka ta odbywać się ma w warunkach już niebawem rozpoczynającej się modernizacji rzeszowskiej stacji, co jeszcze bardziej utrudni życie podróżnym.
Jakby tego było mało, kolejną zmianą na gorsze, jaką chce się nam zaplanować, jest zastąpienie na odcinku Rzeszów – Hrubieszów zmodernizowanych wagonów, około 40-letnimi „szynobusami” pozyskanymi z Niemiec, Czech lub Holandii po wycofaniu ich z eksploatacji na tamtejszych kolejach. Mówiąc więc kolokwialnie, zamiast komfortowego składu – godnego pociągu kategorii Intercity w XXI wieku -chce się nas wozić regionalnymi pojazdami z zachodniego „szrotu”.
Więcej:
źródło: pdhr.pl
fot. #Mlody_Hrubieszowiak
Zobacz też:
Spore problemy z realizacją połączeń PKP Intercity do Hrubieszowa
Pociąg do Hrubieszowa – co dalej z linią kolejową?
Hrubieszów: Zamiast pociągu – zastępczy autobus
Hrubieszów: Reaktywacja kolejowych połączeń pasażerskich