Kilka miesięcy temu mój ojciec dostał pismo z e-sądu, że ma zapłacić ponad 10.000 zł dla jakiej firmy windykacyjnej. Nigdy jednak z taką firmą żadnych umów nie zawierał, stąd też schował doręczony dokument i o nim zapomniał. Niedawno jednak jego emeryturę zajął komornik i nie wie co ma z tym zrobić.
Pytanie:
Kilka miesięcy temu mój ojciec dostał pismo z e-sądu, że ma zapłacić ponad 10.000 zł dla jakiej firmy windykacyjnej. Nigdy jednak z taką firmą żadnych umów nie zawierał, stąd też schował doręczony dokument i o nim zapomniał. Niedawno jednak jego emeryturę zajął komornik i nie wie co ma z tym zrobić. Komornik zasłania się przepisami i twierdzi, że nic nie może zrobić. Czy w Polsce takie coś jest dopuszczalne, że obywatel nie jest nic winien a sąd karze mu cokolwiek płacić?
Od 01 stycznia 2010 roku do przepisów kodeksu cywilnego weszły uregulowania wprowadzające elektroniczne postępowanie upominawcze. Wprowadzenie przepisów regulujących to postępowanie należy uznać za bardzo liberalne i niosące za sobą pewne wypaczenia i kontrowersje, chociaż rzeczywiście usprawniło to działanie sądów i przyspieszyło proces rozpoznawania spraw.
Zdecydowanie najbardziej kontrowersyjnym przepisem w zakresie elektronicznego postępowania upominawczego jest w mojej ocenie ten, który stwierdza, że w pozwie powód powinien wskazać dowody na poparcie swoich twierdzeń. Dowodów nie dołącza się do pozwu. Oznacza to, że podmioty nieuczciwe, które np. kupiły wierzytelność od jakiejś firmy, mogą nie dysponować umową, ale mogą w piśmie adresowanym elektronicznie do sądu pisać, że umowa taka została zawarta i podawać ją jako dowód, a sąd tego nie będzie weryfikował. Jedyną możliwością Pozwanego, który musi zapłacić jakąś kwotę na podstawie elektronicznego nakazu zapłaty z e-sądu będzie złożenie przez niego sprzeciwu w ciągu 2 tygodni od dnia doręczenia. W innym przypadku nakaz taki uprawomocnia się i może stanowić podstawę wszczęcia postępowania egzekucyjnego. Jeśli komornik dostanie polecenie prowadzenia egzekucji na podstawie takiego nakazu z e-sądu zaopatrzonego w klauzulę wykonalności to nie ma innego wyjścia jak tylko taką egzekucję prowadzić.
Można w takiej sytuacji żądać przywrócenia terminu do złożenia sprzeciwu, ale zazwyczaj nie ma co liczyć na jego pozytywne rozpatrzenie. Wniesienie z kolei powództwa przeciwegzekucyjnego nie przyniesie spodziewanych rezultatów.
W przypadku naciągaczy i osób nieuczciwych, jeśli nie zdążyło się złożyć sprzeciwu w terminie, albo sąd nie przywrócił uchybionego terminu, można złożyć w organach ścigania zawiadomienie o usiłowaniu wyłudzenia, a w przypadku zapłaty kwot lub ich części o dokonanie wyłudzenia. Oczywiście nie jest powiedziane, że postępowanie takie zostanie wszczęte, ale jeśli tak by się stało i zakończyłoby się ono pomyślnie, to jest wówczas jakakolwiek szansa na odzyskanie utraconych pieniędzy.
EWENTUALNE PYTANIA CZYTELNICY MOGĄ KIEROWAĆ BEZPOŚREDNIO NA ADRES E-MAIL:prawnik-chelm@wp.pl
Tomasz Gabrylewicz – prawnik
Pl. Kupiecki 10, 22 – 100 Chełm
e-mail: prawnik-chelm@wp.pl
tel.: 883 001 676