Najmłodsi uczniowie Zespołu Szkół Miejskich nr 3 wyszli na spotkanie nadchodzącej wiosny. Przywoływali ją na różne sposoby. Myślą przewodnią wszystkich działań było hasło „O wiośnie kolorowo i radośnie”.
W pierwszej kolejności należało przystroić salę lekcyjną tak, by polubiła ją wiosna. Tuż pod sufitem pojawiły się barwne ptaszki, kształtki piankowe przybrały postać wiosennych kwiatów, gałązki w wazonach zazieleniły się od bibułkowych listków. Tablice dekoracyjne wypełniły różnorodne prac plastyczne. W tak przygotowanej sali można było zacząć wspaniałą zabawę.
Dzieci z radością pokonały gąsienicowy labirynt. Potem przez chwilę zamieniły się w tęczowe stonogi, które wędrowały po całej klasie. Zaraz po tym, sala rozbrzmiewała wesołym śpiewem i improwizacjami tanecznymi z kolorowymi pomponami.
Wszyscy wypatrywali wiosnę. Każdy zadawał sobie pytanie: czym przyjedzie samochodem, rowerem, motorem? Padła odpowiedź, że samochodem, ubrana w kwiecistej sukience. Za chwilę samochód i sukienka dla wiosny były gotowe, dzięki zgodnej i wytrwałej pracy małych raczek. W ten sam sposób również powstała kukła Marzanny – symbol odchodzącej zimy.
Dzieciom trudno było się z nią rozstawać, dlatego kolorowa panna przyglądała się jak maluchy wymachują „tańczącymi” chustkami, czy koncertują na instrumentach w rytm znanych melodii. Wiosną rozbudzają się do życia różne zwierzątka.
Nie zabrakło ich również u nas. Hałasujące żabki, pieski, kotki , a nawet tygrysy rozochociły się do powitania wiosny. Dzielnie radziły sobie z różnymi zadaniami. Owocowa gra napełniła dzieci siłą do dalszej zabawy.
Duch rywalizacji obudził się podczas maratonu skakania przez skakanki, które po spełnieniu swojej roli, dzięki kreatywności i pomysłowości dzieci, zaczęły przybierać różne kształty. Przy następnym wyzwaniu uczestnicy musieli być bardzo skupieni i ostrożni, wymagało tego przejście między naprężonymi, gęsto ułożonymi skakankami.
W czasie trwania imprezy sukcesywnie powstawał ogród pełen wiosennych kwiatów, zbudowanych z drobniutkich elementów przyczepionych do siebie magnesami. Uczniowie włożyli w to zadanie wiele wysiłku i precyzji. Z satysfakcją podziwiali efekty swojej pracy.
Dzieci przekonały się jak dużo radości, zalet płynie ze wspólnej pracy i zabawy. Nauczyły się, że warto wspomagać siebie nawzajem i wspierać w trudnych chwilach. Po raz kolejny nauka w naszej szkole wypłynęła z ukierunkowanej, wesołej zabawy, która angażuje wszystkie maluchy, a co najważniejsze jest podstawową i ulubioną formą ich aktywności.
Organizatorem imprezy była Anna Kryszczuk.
info i fot. ZSM nr 3